Prace dyplomowe za pieniądze. Czy warto?

Prace dyplomowe niejednokrotnie spędzają sen z powiek studentów, którzy szukają wszelkich sposobów, aby w jakiś sposób uciec od tego, np. kupując gotową już pracę dyplomową. W Internecie jest wiele osób, ogłaszających chęć napisania komuś pracy za odpowiednią sumę pieniędzy. Pytanie brzmi, czy warto zlecać komuś napisanie pracy na obronę?

Znaczna liczba studentów sama podejmuje się napisania własnej pracy naukowej. Wiele jednak osób decyduje się, że za swoją pracę dyplomową (licencjacką) lub magisterską zapłacą, nie będą się martwić czy zdążą na czas z jej oddaniem i czy pozytywnie zostanie uznana przez promotora do przepuszczenia przez program antyplagiatowy. Ale okazuje się, że czasami jednak nie jest opłacalne korzystanie z usług osób oferujących napisanie za nas pracy.

Każda praca licencjacka i magisterska powinna być unikatowa, napisana przez nas samych, według wskazówek od promotora. Promotorzy zazwyczaj na pierwszych spotkaniach seminaryjnych przekazują swoim seminarzystom przykładowy schemat pracy, jaką oni by preferowali. Jest to bardzo ważne, gdyż dzięki kierowaniu się wskazówkami naszego promotora unikniemy niepotrzebnych poprawek. W przypadku, kiedy inna osoba pisze za nas pracę, to zwykle kieruje się innymi wytycznymi, być może typowymi dla prac licencjackich, ale innymi niż nasz promotor zalecił.

Bardzo ważne jest, aby studenci zachowali jeden styl pisania pracy w jej całości. Dotyczy to również wszystkich elementów, jakie zamierzamy umieścić w niniejszej pracy, czyli jakieś symbole, znaki specjalne (np. paragrafy, znaki matematyczne), rysunki, schematy, tabele czy wykresy. Ważne jest, aby wszystkie były w miarę ujednolicone, nie zbyt różnorodne, i odpowiadające naszemu stylu pisania.

Jeżeli nasza praca jest pisana przez kogoś innego, to siłą rzeczy, bardzo dużo czasu będziemy musieć poświęcić w nauce się jej. Kiedy sami piszemy swoje wieńczące dzieło, zazwyczaj bardzo wiele z niego zapamiętujemy, więc nie musimy dodatkowo się tego uczyć. Osoba pisząca ma swoje zdanie i przemyślenia a my swoje. Trudno jest opowiadać o myśli przewodniej, jeśli to nie my jesteśmy jej autorem.